Wzrost notowań Premierki Rządu = dolar po 3zł55groszy!
Jakie są prawdziwe efekty rządów koalicji PO-PSL widać po ilości bezdomnych rodaków stojących w kolejkach po darmową strawę w czasie imprez dobroczynnych, wzrastającej ilości żebrzących dzieci pod hipermarketami i w galeriach handlowych, a także zgonach przemarzniętych biedaków, których nie stać na ogrzanie własnych mieszkań.
Wielkim sukcesem premierki Kopacz miał być szczyt klimatyczny, a skończyło się jak zwykle, czyli sięganiem do kieszeni każdego obywatela poprzez wzrost cen energii elektrycznej, który już wkrótce dotknie każdego Polaka.
Władza i telewizje rządowe tłukły naiwnym obywatelem do głów, że nasza gospodarka ma się coraz lepiej i jest już tak dobrze, że lepiej to być może tylko dzięki olśniewającej swoją doskonałością premier Ewie Kopacz!
I wykrakali!
Zanim Pani Kopacz została premierem, to dolar kosztował w kantorach od 3zł 5 groszy do 3zł 20 groszy, a po każdym nowym wystąpieniu telewizyjnym nowej premier dolar drożeje. Ja to już w ogóle nie włączam telewizora o 19.30, bo jeśli znowu będzie jakieś expose' , to dolar ZNOWU PÓJDZIE W GÓRĘ!
Tuż przed świętami Pani Premier Rządu złożyła telewizyjne życzenia, gdy kurs dolara wynosił 3zł 40 groszy i....zaraz po świętach w dniu 27 grudnia 2014 roku dolar był sprzedawany w kantorach w cenach od 3 zł 50 groszy do 3 zł 60 groszy! Zatem telewizje prorządowe mogą mówić o wręcz olśniewającym sukcesie Ewy Kopacz!
Ze swej strony mogę tylko poradzić czytelnikom, aby dolara nie sprzedawali zbyt pochopnie, bo wkrótce będzie telewizyjne przemówienie noworoczne pani premier, w wyniku którego zielona waluta może znowu zdrożeć.
Rajmund Pollak
Prezydent Komorowski i premier Kopacz bardziej troszczą się o Ukraińców niż o Polaków!
Ani Prezydent Bronisław Komorowski, ani premier Ewa Kopacz nie zapytali oficjalnie prezydenta Petra Poroszenko o bezpieczeństwo i przyszłość Polaków żyjących na Ukrainie!
Oficjalna wizyta prezydenta Ukrainy w niepodległej Rzeczpospolitej powinna być wykorzystana przez nasze władze nie tylko do składania deklaracji poparcia i przyjaźni, ale również do upomnienia się o bezpieczeństwo i byt Polaków żyjących nadal na terenach dawnych Kresów Rzeczpospolitej!
Prawdziwa przyjaźń nie polega na jednostronnym składaniu danin finansowych tylko Ukraińcom przy równoczesnej bezduszności i znieczulicy dla tragicznej sytuacji Polaków, którzy cudem ocaleli, mimo ludobójstwa prowadzonego przez Niemców, Rosjan i Ukraińców z UPA oraz Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, ale również na upomnieniu się o to, aby rząd Ukrainy i Prezydent Poroszenko szanowali Polaków, żyjących i mieszkających nadal na Ukrainie! Pani Kopacz zupełnie zapomniała o Polakach, którzy tak niedawno przyjechali do Sejmu RP z wołaniem o ratunek, bo na Ukrainie nie czują się bezpiecznie!
Pani premier Kopacz nie zapytała prezydenta Poroszenki co zrobił aby chronić bezpieczeństwo i zapewnić godziwy byt tym Polakom, którzy żyją we Lwowie, Stanisławowie, Żytomierzu, Dunajowie, Zaporożu, Doniecku i innych miejscowościach administrowanych obecnie przez władze Ukrainy! Pan prezydent Bronisław Komorowski obejmując się z Peterem Poroszenko w Warszawie tak czule jak to robił Tusk z Putinem w Smoleńsku, nie powiedział publicznie, że nie zgadza się z prezydentem Ukrainy z jego dumy z dokonań UPA! A przecież w Kijowie w tym samym 2014 roku Peter Poroszenko powiedział, że jest dumny z dokonań UPA!!!
Czy prezydent Bronisław Komorowski po wyjściu z objęć Poroszenki nie ma odwagi powiedzieć publicznie, że Polacy nigdy nie zapomną nierozliczonych zbrodni ludobójstwa UPA, OUN i SS Galizien? Dlaczego Prezydent RP Bronisław Komorowski nie wyraził w dniu 17 grudnia 2014 roku dezaprobaty dla decyzji prezydenta Poroszenki o wyznaczeniu rocznicy powstania UPA za święto narodowe Ukrainy???
Polityka koalicji PO-PSL oraz prezydenta Komorowskiego wobec Ukrainy charakteryzuje się okazywaniem większej troski o Ukraińców, aniżeli o Polaków! Występuje gigantyczna asymetria, bo Ukraińcy mają w Sejmie RP swoich posłów, natomiast prezydent i premier Ukrainy w żadnych oficjalnych wystąpieniach nawet nie wspominają o Polakach żyjących od tysiąca lat na ziemiach, które obecnie są administrowane przez władze Ukrainy!
Prawdziwa przyjaźń nie polega na przemówieniach i deklaracjach, lecz na czynach! Polacy pomagają Ukraińcom w walce przeciw agresji rosyjskiej, natomiast prezydent Ukrainy w żaden sposób nie pomaga Polakom żyjących w coraz trudniejszych warunkach na Ukrainie!
Pomagając Ukraińcom nie wolno nam zapominać o Polakach żyjących na Ukrainie, bo jeżeli rząd R.P. i Prezydent Bronisław Komorowski będą nadal traktować Ukraińców lepiej niż naszych rodaków, to Polakom na Ukrainie grozi realna już zagłada!
Gdy Ukraina dogada się z Rosją, to Polacy będą tępieni zarówno przez władze Rosji jak i przez nowe władze Ukrainy!
W interesie Polski jest przyjaźń z Ukrainą i osobiście potępiam rosyjską agresję na naszego sąsiada, ale ta przyjaźń powinna być wzajemna i władze Ukrainy powinny traktować Polaków żyjących na dawnych Kresach Rzeczpospolitej co najmniej tak dobrze jak Polacy traktują Ukraińców znajdujących w naszym pięknym kraju ratunek i opiekę!
Szkoda, że prezydent Komorowski i premier Kopacz nie wspomnieli ani słowem w swoich przemówieniach na cześć Poroszenki ani o historii Polski ani o Polakach żyjących na Ukrainie.
Rajmund Pollak
W październiku 2014r. premier Ewa Kopacz zadeklarowała:
„Mogę zapewnić Polaków, że w wyniku przyjęcia pakietu klimatycznego nie będzie dodatkowego wzrostu cen energii" [...]. „Przekonałam naszych partnerów, że Polska nie może ponosić kosztów bardziej ambitnej polityki klimatycznej"[...].
Od początku byłem sceptyczny co do tych pustych „zapewnień", dlatego już 30 października 2014roku opublikowałem w internecie moją następującą opinię na ten temat:
[...]Propagowanie kłamstw, że takie zobowiązanie nie pociągnie za sobą podwyżki cen energii elektrycznej w Polsce jest prostacką próbą robienia ludziom wody z mózgu za pośrednictwem nie tylko telewizji, ale również innych mediów! Te podwyżki cen nie nastąpią od jutra, ani nawet w tym roku, ale jestem w 100% pewien, że jeżeli po wyborach parlamentarnych w 2015roku powstanie koalicja PO-PSL lub PO-SLD-PSL, to miesiąc po ewentualnym powołaniu nowego rządu Ewy Kopacz ceny energii elektrycznej wzrosną, lub wzrośnie podatek akcyzowy i VAT![....]
Przyznam, że byłem... optymistą!
Otóż nagle.... Polskie Radio podało oficjalnie, że pierwsza podwyżka cen energii elektrycznej nastąpi już wkrótce i jeszcze przed wyborami parlamentarnymi w 2015 roku!
Zatem „zapewnienia" premier Ewy Kopacz okazały się tyle warte, co rosyjski rubel w Szwajcarii.
A może to jest taki specjalny prezent Pani Ewy Kopacz dla wszystkich Polaków pod choinkę?
Rajmund Pollak
Jeden internautów przesłał do Grupy Medialnej Pressmix informację, że w miejscowości Hermanowa na Podkarpaciu wykryto wzrost promieniowania radiacyjnego po awarii elektrowni atomowej na Ukrainie.
Aby zweryfikować wiarygodność tej informacji przesłałem dostępne jeszcze wtedy w internecie wykresy, do Państwowej Agencji Atomistyki.
W odpowiedzi dowiedziałem się kolejny raz, że nic się nie stało.
Kto zatem ma rację: eksperci, czy agencja rządowa, której nazwa dumnie brzmi PAA?
Oto stanowisko PAA:
- W odpowiedzi na Pana prośbę o komentarz dotyczący poziomu promieniowania przedstawionego na jednym z przesłanych przez Pana wykresów („Radiation"), uprzejmie informuję, że wykres ten przedstawia wartość natężenia promieniowania słonecznego, którego jednostką jest W/m2 (wat na metr kwadratowy) i nie jest ono promieniowaniem jonizującym - poinformowała Monika Kaczyńska Rzeczniczka Prasowa Prezesa PAA.
- Państwowa Agencja Atomistyki dokonuje systematycznej oceny sytuacji radiacyjnej kraju na podstawie wyników pomiarów prowadzonych przez stacje wczesnego wykrywania skażeń, które zlokalizowane są na terenie naszego kraju, o czym został Pan poinformowany w poprzedniej wiadomości e-mail. Stacje te przeprowadzają ciągły pomiar mocy dawki promieniowania gamma, której jednostką jest nSv/h (nanoSivert na godzinę). Wyniki te potwierdzają brak jakiegokolwiek zagrożenia radiacyjnego - podkreśla Pani rzecznik PAA w odpowiedzi na mój e-mail -
-Wykresy przesłane przez Pana nie są związane w żaden sposób z pomiarami radiometrycznymi, prowadzonymi w ramach monitoringu ogólnokrajowego - podkreśla osoba upoważniona do kontaktów z mediami w PAA.
Zatem wykresy z Hermanowej dotyczyły promieniowania słonecznego i Państwowa Agencja Atomistyki nie potwierdziła wystąpienia wzrostu natężenia promieniowania radiacyjnego.
Warto się zatem zastanowić nad pytaniem:
Czy Grupa Medialna Pressmix kłamie ws awarii elektrowni atomowej na Ukrainie i zagrożenia?
Nie!
Ekspert portalu Pressmix jasno i klarownie wyjaśnia szczegóły. Czy zatem to agencja państwowa świadomie, a może na zlecenie jednak coś ukrywa przed opinią publiczną?
Nie jestem ekspertem i dlatego poprosiłem o komentarz człowieka, które wie bardzo dużo na ten temat.
Oto pełne wyjaśnienie:
-Promieniowanie jonizujące i elektromagnetyczne to dwie różne bajki. Te pierwsze jest generowane na poziomie atomowym (na przykład w wyniku rozpadu jąder atomowych są uwalniane kwanty energii w postaci cząstek alfa, beta czy gamma). Natomiast promieniowanie elektromagnetyczne to fala o zupełnie innym charakterze (o wiele mniejsza częstotliwość drgań). Generatorami fali elektromagnetycznej są wszelkiej maści nadajniki radiowe (telefonii komórkowej, nadajniki radiowe, telewizyjne, satelitarne, nawet w kuchence mikrofalowej też jest fala elektromagnetyczna). Tak się składa, że słońce jest uniwersalnym generatorem i produkuje niemal każdy rodzaj promieniowania stąd możemy mierzyć „natężenie" fal generowane przez słonce różnymi miernikami, ale zmierzymy tylko fragment (pewien przedział) drgań. Dlatego słusznie zwrócono uwag w komentarzu PAA, że nie można mierzyć promieniowania jonizującego miernikami smogu elektromagnetycznego, (czyli w jednostkach mocy na daną powierzchnie w/m2), bo taki miernik absolutnie jest „ślepy" na ten rodzaj częstości. I odwrotnie nie można mierzyć licznikiem Geigera, (czyli jednostki dawniej „Rentgeny", „Rady", dziś siverty na jednostkę czasu) smogu elektromagnetycznego. Każdy miernik mierzy tylko i wyłącznie jakiś wycinek przedziału częstotliwości. Są przecież mierniki natężenia światła i też tylko do tego służą (a jednostka natężenia światła może być podawana w luxach). Stąd słusznie PAA zwraca uwagę na błędny wykres. Od promieniowania elektromagnetycznego jest inny urząd - URT, dawniej PAR - podkreśla fachowiec w zakresie promieniowania.
Nie oznacza to jednak, że promieniowania w związku z awarią elektrowni atomowej na Ukrainie nie było.
W tej sytuacji pozostaje nadal aktualne pytanie, kiedy władze III RP ujawnią prawdę w tej sprawie.
Warto przypomnieć sobie Czarnobyl i to, jak nas wtedy gorąco zapewniano, że nic się nie stało. Historia kołem się toczy i znów wróciliśmy do punktu wyjścia?
Rajmund Pollak
Pamiętam jak za czasów komuny dowiedziałem się o awarii elektrowni atomowej w Czernobylu najpierw z audycji Głosu Ameryki, a dopiero trzy dni później telewizja PRL ogłosiła, że doszło do (...) „niewielkiego promieniowania". O prawdziwej skali tej katastrofy dowiedzieliśmy się w pełni dopiero po upadku ZSRR! Teraz mamy inne czasy i podobno Ukraina nie jest państwem totalitarnym i władze Ukrainy tak gorliwie wspierane przez Donalda Tuska i Radosława Sikorskiego są oficjalnie (podobno) przyjaźnie nastawione do Polski. Jak zatem wyjaśnić tę trwającą niemal tydzień zwłokę prezydenta Ukrainy w poinformowaniu rządu R.P. o nastąpieniu awarii w ukraińskiej elektrowni atomowej? Poważne usterki miały miejsce już 28 listopada, a oficjalne informacje rząd Ukrainy potwierdził dopiero 3 grudnia 2014roku.
Niestety prorządowe telewizje typu TV1, TV2,TV-Info, Polsat, TVN itp. jak w czasach PRL bagatelizują atomowe zagrożenie i uspakajają, że nie ma (na razie) wzrostu promieniowania! Żadnego dziennikarza zachodniego nie wpuszczono od 28 listopada na teren elektrowni atomowej w Zaporożu, a zatem skąd ta pewność spikerów telewizyjnych w Polsce, że nic nam nie zagraża?
Byłem w kilku elektrowniach atomowych we Francji i tam dowiedziałem się, że w tego typu przedsiębiorstwach nie istnieje pojęcie niegroźnej awarii! Każde, nawet najmniejsze sygnały o wadliwym funkcjonowaniu jakiegokolwiek elementu reaktora powoduje alarm i uruchomienie procedur bezpieczeństwa z mobilizacją wszystkich służb ratowniczych! Natychmiast informowane jest odpowiednie ministerstwo w Paryżu.
Dopiero po ustaniu zagrożenia i pełnym sprawdzeniu wszystkich urządzeń odwołuje się alarm dla pracowników elektrowni i służb ratowniczych. We Francji nauczono mnie również, że elektrownie atomowe stanowią najważniejszy cel dla terrorystów i wszelkiego rodzaju sabotażu, dlatego każda najmniejsza usterka badana jest pod kątem ewentualnego zagrożenia bezpieczeństwa państwa.
W obecnej sytuacji stanu wojny między Rosją i Ukrainą nie można wykluczyć działalności tajnych służb Putina w elektrowni atomowej na Ukrainie, dlatego tym bardziej dziwi ukrywanie takiej awarii przed najbliższym sojusznikiem Ukrainy jakim jest Polska. Nic, absolutnie nic nie tłumaczy władz Ukrainy ze zwłoki w przekazaniu Polsce tak ważnej informacji.
Bardzo niefrasobliwie zachowuje się Pani Premier Ewa Kopacz, która mimo bezpośredniego zagrożenia bezpieczeństwa Rzeczpospolitej nie wezwała do siebie na konsultację ambasadora Ukrainy w Polsce. Niepokoić musi beztroska Prezydenta R.P. Bronisława Komorowskiego, który nie raczył wysłać noty protestacyjnej do prezydenta Ukrainy z żądaniem wyjaśnienia dlaczego Ukraina tak długo ukrywała fakt zaistnienia awarii w położonej wcale nie tak daleko od naszych granic elektrowni atomowej w Zaporożu!
Miejmy nadzieję, że tym razem nie powtórzy się tragedia czarnobylska, ale właśnie aby temu zapobiec rządy Polski, Ukrainy i wszystkich państw NATO powinny powołać jak najszybciej Międzynarodową Komisję Ekspertów d/s zapobiegania wybuchowi reaktora.
Rajmund Pollak
Informacje:
Uważam , że ważne są tylko te słowa , które mają pokrycie w czynach lub w zdarzeniach .
Archiwum:
2019
2018
2017
2016
» listopad (2)
» październik (3)
» wrzesień (4)
» sierpień (4)
» lipiec (5)
» czerwiec (6)
» maj (3)
» kwiecień (1)
» luty (1)
» styczeń (2)
2015
» listopad (3)
» wrzesień (3)
» lipiec (3)
» czerwiec (3)
» maj (5)
» kwiecień (2)
» marzec (4)
» luty (4)
» styczeń (3)
2014
» listopad (6)
» październik (7)
» wrzesień (4)
» sierpień (6)
» lipiec (10)
» czerwiec (8)
» maj (9)
» kwiecień (9)
» marzec (8)
» luty (4)
» styczeń (5)
2013
» listopad (1)
» wrzesień (5)
» sierpień (3)
» lipiec (6)
» czerwiec (6)
» maj (7)
» kwiecień (8)
» marzec (7)
» luty (9)
» styczeń (8)
2012
» listopad (8)
» październik (6)
» wrzesień (10)
» sierpień (8)
» lipiec (8)
» czerwiec (6)
» maj (9)
» kwiecień (5)
» marzec (6)
» luty (3)
» styczeń (5)
2011
» listopad (8)
» październik (8)
» wrzesień (7)
» sierpień (10)
» lipiec (3)
» czerwiec (5)
» maj (7)
» kwiecień (8)
» marzec (10)
» luty (7)
» styczeń (6)
2010
» listopad (16)
» październik (10)
» wrzesień (8)
» sierpień (5)
» lipiec (8)
» czerwiec (8)
» maj (8)
» kwiecień (8)
» marzec (3)
» luty (6)
» styczeń (8)
2009
Ostatnie komentarze
bbb
Ciekawe co dziś o tym co sie dzieje w RP mówi P.Kosmowski
Książkę pt.: "Polacy wyklęci z FSM za komuny i podczas włoskiej inwazji" można zamówić w...
Reklama:
Statystyki bloga:
Wyświetleń: | 525687 |
Newsów: | 503 |
Komentarzy: | 420 |